Staramy się, aby nasze miejsce pracy zorganizowane było bezpiecznie. Ergonomiczne przestrzenie biurowe i stanowiska pracy, odpowiednio zabezpieczone okablowanie, zapewniona apteczka ze środkami opatrunkowymi, sprawne i bezpieczne pojazdy służbowe. To podstawowe elementy, które powinny być (i są!) zorganizowane w sposób zmniejszający zagrożenia w miejscu pracy. Jednak czy to wystarczy?
Z pozoru spokojna i bezpieczna praca biurowa... Regularne wizyty u Klientów naszych personelu handlowego i serwisowego… W każdym miejscu pracy może dojść do nieprzewidywalnych wydarzeń, stanowiących zagrożenie zdrowia i życia. Co się może wydarzyć? W zasadzie... wszystko.
Skaleczenia, przytrzaśnięcia, urazy kończyn i głowy, poparzenia, zakrztuszenia, omdlenia, zatrzymanie krążenia. Katalog możliwych zdarzeń jest szeroki. Wśród nich znajdują się niestety również takie, które stanowią zagrożenie nie tylko zdrowia, ale i życia. I właśnie na wystąpienie takich sytuacji przygotowywaliśmy się w drugiej połowie czerwca.
Dlaczego? Bo naszym obowiązkiem jest pomagać.
Niezależnie od tego, czy jesteśmy pracodawcą czy pracownikiem, a nawet tylko przypadkowym przechodniem, udzielenie pierwszej pomocy poszkodowanemu jest naszym obowiązkiem. Przepisy prawa nakładają taki wymóg pod groźbą kary pozbawienia wolności za jej nieudzielenie. Jesteśmy pewni, że niezależnie od wymogów prawnych, każdy z nas chce posiadać wiedzę i umiejętności, które pozwolą na uratowanie ludzkiego życia.
Obowiązkiem pracodawcy jest wyznaczenie pracownika, który w firmie odpowiedzialny będzie za udzielanie pierwszej pomocy. W dobie pracy hybrydowej nie jest to wcale takie proste. Ze względu na częstsze nieobecności w biurze i pracę z domu, wyznaczenie jednej czy nawet kilku osób może okazać się niewystarczające.
Znajomość podstawowych zasad udzielania pierwszej pomocy nie jest kwestią odpowiedzialności jedynie w miejscu pracy. Umiejętność ratowania życia jest równie ważna w sytuacjach prywatnych, czy to w domu, czy poza nim.
Właśnie dlatego cały zespół Bio-Circle Polska ukończył kursy wg międzynarodowych wytycznych dotyczących resuscytacji:
- Udzielenia pierwszej pomocy przedmedycznej,
- Udzielenia pierwszej pomocy z użyciem defibrylatora automatycznego AED.
Jak przekazać taki ogrom wiedzy?
Szkolenie teoretyczne to element konieczny, ale niewystarczający. Właśnie dlatego ukończony przez nas kurs obejmował materiały w formie webinarów i filmów video, test wiedzy oraz kilka godzin ćwiczeń praktycznych. Naszym trenerem był ratownik medyczny Bartosz Świątek, z firmy Medyk Szkolenia.
Wiedzieliśmy, że po ukończeniu części teoretycznej kursu czeka nas szkolenie praktyczne. Część z nas takie szkolenie miała już za sobą, dla niektórych była to pierwsza styczność z fantomami do nauki resuscytacji.
Jak to więc możliwe, że obydwie grupy były zaskoczone, a prowadzącemu udało się wzbudzić i utrzymać nasze zaangażowanie i zainteresowanie przez ponad 4 godziny? Pomysłowość i duże tempo ćwiczeń spowodowały szybsze krążenie i nie pozwalały na spadek koncentracji.
Do skutku powtarzaliśmy ćwiczenia, tworząc scenki rodzajowe i odgrywając scenariusze. Wcielaliśmy się w różne role: operatorów numeru alarmowego, osoby przystępującej do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, zrozpaczonego świadka wypadku, rozbawionego widza, który nagrywa całość telefonem komórkowym po to, żeby móc pochwalić się filmikiem w Internecie...
Zdecydowanie elementem zaskoczenia była konieczność zmiany partnera w trakcie udzielania czynności ratunkowych. To utrudnienie pozwoliło na naukę szybkiej i efektywnej komunikacji tak, żeby każdy z nas mógł od razu odnaleźć się w roli kolejnego ratownika ludzkiego życia.
Korzyści widzimy co najmniej trzy:
- znamy zasady udzielania pierwszej pomocy i posiedliśmy praktyczne umiejętności w tej dziedzinie,
- czujemy się pewniej i bezpieczniej w pracy, w domu i na ulicy,
- przećwiczyliśmy szybką i precyzyjną komunikację.
Kolejny raz zintegrowaliśmy się jako zespół, tym razem w inny, bardzo ciekawy i wartościowy sposób. Dzięki tak angażującej formie szkolenia i dobrej atmosferze mamy szansę na skuteczne działanie w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia.
Razem sprawiamy, że zielone działa.
MAKING GREEN WORK.